Prawda w oczy kole

Zwłaszcza tych, którzy mają wiele do ukrycia

Do napisania tych wyjaśnień i osobistych refleksji, zmusiły mnie listy i telefony osób, które dostały w swojej poczcie w ostatnich miesiącach plugawe, pełne wulgarnych słów, kłamliwe i oszczercze ulotki dotyczące życia Conny’ego Larssona. O tej akcji wiedziałam już dużo wcześniej kiedy na mój email i na telefon komórkowy, mój i wszystkich nauczycieli Centrum, przyszedł tekst następującej treści: [kliknij]. Zignorowałam to oczywiście, ponieważ uznałam, że pisała to osoba chora psychicznie, która powinna przebywać raczej w zakładzie zamkniętym.

Conny Larsson, z którym współpracuję od 11 lat, jest moim najlepszym nauczycielem medytacji. To dzięki niemu i medytacji, której mnie nauczył wróciłam do zdrowia, otworzyłam w Poznaniu Centrum Jogi Harmonia i swoją wiedzę przekazuję każdego dnia setkom osób, które tu przychodzą. Conny Larsson ma u nas tysiące zwolenników i nikt nie uwierzy w te bzdury pisane przez ludzi ziejących nienawiścią, którzy nawet nie mają odwagi podpisać się pod tym co piszą i podać swój adres.

Dla Conny’ego Larssona najważniejsza była w życiu prawda i to właśnie nią kierował się wydając swoją kolejną książkę „Pod maską klauna – prawdy, seks i sekty.” Opisał w niej całą prawdę o sobie, swoim życiu i o organizacji Sai Baby, z którą był związany przez 20 lat. Ta prawda nie podoba się ludziom z organizacji Sai Baby i rozpoczęli kampanię oszczerczą przeciwko Conny’emu Larssonowi. Wysyłają oni ulotki pełne wulgarnych słów do wszystkich osób, które kiedyś zetknęły się z Conny Larssonem w Polsce i zagranicą, nazywając go pedofilem, wymyślono nawet seks z klaczami i to że odsiedział w Szwecji wyrok sądowy 15 lat za pedofilię. Ludzie, którzy otrzymują te paszkwile dzwonią do mnie z pytaniami kto to pisze i skąd mają ich adresy. Są oburzeni i proszą mnie żebym ustaliła autorów i sprawiła, żeby więcej nie otrzymywali podobnych bredni.

Te parszywe ulotki docierają również do miejsc, gdzie ja przebywałam z grupą osób na wakacjach z jogą. Tak zaadresowaną kopertę z ulotką w środku przekazał mi właściciel ośrodka wypoczynkowego VIDA w Szteklinie, gdzie przyjechałam ponownie w tym roku (skan koperty). Był tym niezmiernie zbulwersowany i pytał mnie co za szaleniec może tak napisać na kopercie i w ogóle nie miał zamiaru przepędzić mnie z ośrodka a zapraszał na kolejne lata. A oto następna koperta pisana tą sama ręką wysłana do Szwecji (skan koperty). A teraz przedstawiam oryginał zaświadczenia o niekaralności wystawionego przez policję szwedzką dotyczącyConny’ego Larssona wraz z tłumaczeniem przysięgłym (skan oryginału i tłumaczenia).

Myślę, że wystarczy mi już dowodów, aby udać się z nimi na policję i do sądu.

Nikt nie ma prawa powiedzieć mi „won z Polski”, dlatego że wybrałam sobie za nauczyciela Conny’ego Larssona, ani też obrażać 40-osobową grupę ludzi, że brali udział w pedofilskich wczasach, preparować artykuły z mojej strony i przerabiać moje nazwiska.

Nigdy nie byłam u Sai Baby, ani też nie należałam do jego organizacji, ale nie mam nic przeciwko ludziom, którzy jeżdżą do Puttaparthi tylko po to, żeby dotknąć jego szat czy pocałować go w stopy. Ja nie wyrzucam ich z Polski i nie wyśmiewam się z nich. Każdy ma prawo wyboru i prawo do błędów, na których poprzez doświadczanie uczy się. Conny Larsson tych błędów w życiu popełnił sporo. Do wszystkich jednak przyznaje się publikując swoją książkę, niczego nie ukrywa, ma tę cywilną odwagę i za to właśnie go cenię. Biorąc pod uwagę jego traumatyczne przeżycia z dzieciństwa i bolesne doświadczenia życiowe, myślę że wspaniale odrobił swoje lekcje, zapłacił za błędy i jest wielkim człowiekiem dzisiaj. Tylko on mógł dokonać takich rzeczy, pokonać tyle trudności i wydobyć się z dna na powierzchnię, ponieważ całe życie czynił dobro i pomagał ludziom skrzywdzonym przez innych. A dobro zawsze przynosi nagrodę. Tą nagrodą dla niego dzisiaj jest cisza i spokój, radość, która przepełnia serce i poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Dzisiaj nikt nie jest w stanie mu zaszkodzić, a błoto, którym obrzucają go autorzy tych ulotek wróci do nich i nie będą mogli się z niego wygrzebać.

Wiedza, którą przekazał nam Conny Larsson jest dla nas bezcenna, odmieniła na lepsze życie wielu ludziom i będziemy ją przekazywać następnym pokoleniom, niezależnie od tego co myślą o niej członkowie organizacji Sai Baby. Jest wiele dróg i każdy ma prawo wyboru, a po owocach poznaje się, które wiedzie we właściwym kierunku.

Na koniec chciałam podziękować autorom tych ulotek za trud i poświęcony czas na kampanię reklamową mojego centrum Jogi Harmonia w Poznaniu.

Anna Rykowska-Grzywna